paź 2014 30

Dziś specjal na Halloween, a jutro na Wszystkich Świętych i wszyscy zadowoleni!

3 komentarze

  1. NotfromVanilla pisze:

    Komentarz z cyklu „zawracanie du… głowy”: w lewym dolnym rogu widać krawędź kocyka.

  2. opos pisze:

    Co to u licha jest „satagienia” ?

  3. megadziobak pisze:

    Oglądałem wszystkie filmy Dolana poza „Mamą” i były w najlepszym wypadku średnie, natomiast po „Mamie” spodziewam się czegoś lepszego, dlatego ciekawi mnie, kto Ci powiedział, że „Mama” to nie najlepszy jego film.

    Poprzednie jego twory to mieszanki teledysków, pokazów mody, prezentowania homoseksualnych upodobań i wpychania gdzie się da swojej mordy. Młodzież w jego filmach to odrażające śmieszki pozujące na intelektualistów, ale pokazani są oni jako ci fajni, kolorowi i alternatywni. W „Tomie” Dolan odszedł wprawdzie trochę od kiczowatej stylistyki i zrobił surowszy film, ale za to nieciekawy fabularnie. Zaliczanie tego do „kina ambitnego” to gruba przesada i mam wrażenie, że sprawka ludzi, którzy mieli mało do czynienia z kinem autorskim w ogóle. Mimo wszystko nie przekreślam go, bo widać, że ma potencjał na stworzenie czegoś dobrego, dlatego też zamierzam obejrzeć „Mamę”.

    Jest jakieś 3142346234 lepszych opcji niż oglądanie starszych filmów Dolana, ale jak już chce się sprawdzić na własnej skórze co to tak naprawdę jest, to najlepiej moim zdaniem zacząć od „Wyśnionych miłości”, a jak się nie spodobają, to resztę zostawić, bo i tak nic lepszego się już tam nie znajdzie.

Napisz komentarz