Wynaleźliśmy turbo-choinkę w domu. Mamy taką lampę wiszącą nad stołem na takim długim łuku. Przez cały rok jest owinięty lampkami choinkowymi, jak przychodzą święta to owijamy go zielonym łańcuchem choinkowym, tworząc turbo-choinkę. I kto jest teraz mocny, eh?
Tak się składa, że nie mam nic z tych rzeczy i idzie mi całkiem dobrze w szkole, z tym że wierze, że niektórzy naprawdę mają z tym problemy, a że opinie o dysleksji wystawia się każdemu kto po nią przyjdzie to co innego. A co to ma wspólnego z jakimś serialem to naprawdę nie rozumiem.
Różnica polega na tym, że problem można zawsze przezwyciężyć, a na „chorobę” (zwłaszcza „genetyczną”), to już przecież nic poradzić nie można. Zostaje tylko wziąć zasiłek i ruszać na swoje specjalne miejsce parkingowe. Ja np brzydko rysuje, ale to dlatego, że nigdy nie ćwiczyłem, a nie przez jakieś mikrouszkodzenia w mózgu.
Wspaniały odcinek
Czemu ty jesteś taki zajebisty?
Wynaleźliśmy turbo-choinkę w domu. Mamy taką lampę wiszącą nad stołem na takim długim łuku. Przez cały rok jest owinięty lampkami choinkowymi, jak przychodzą święta to owijamy go zielonym łańcuchem choinkowym, tworząc turbo-choinkę. I kto jest teraz mocny, eh?
Karp to paranoik.
Dem co ty masz do tych dyslektyków? lol Prawie jakbyś bez powodu po nich jechał, żeby tylko powkurzać paru ludzi…
Nie dziwię się, że Ci się Breaking Bad nie podobało, nie masz mózgu najwyraźniej.
Albo i gorzej, może sam ma dysleksję.
Moja mama pracuje z tego typu dziećmi (dysleksja itp) i mnie zawsze jeszcze rozwalają dwie „choroby”:
– dyskalkulia – źle ci idzie z matmy
– dysgrafia – uwaga, uwaga… brzydki charakter pisma!
Tak, od dzisiaj jak ktoś kulfony stawia, bo mu się długopisu prosto trzymać nie chce, to dlatego, że ma „wadę genetyczną”.
Tak się składa, że nie mam nic z tych rzeczy i idzie mi całkiem dobrze w szkole, z tym że wierze, że niektórzy naprawdę mają z tym problemy, a że opinie o dysleksji wystawia się każdemu kto po nią przyjdzie to co innego. A co to ma wspólnego z jakimś serialem to naprawdę nie rozumiem.
Różnica polega na tym, że problem można zawsze przezwyciężyć, a na „chorobę” (zwłaszcza „genetyczną”), to już przecież nic poradzić nie można. Zostaje tylko wziąć zasiłek i ruszać na swoje specjalne miejsce parkingowe. Ja np brzydko rysuje, ale to dlatego, że nigdy nie ćwiczyłem, a nie przez jakieś mikrouszkodzenia w mózgu.
A z serialem ma tyle wspólnego,
żeś buc.
Dem, czy zamierzasz zrecenzować nowego Hobbita?
Tak, gdzieś w styczniu.
Świetny filmik! Dawno się tak nie śmiałem przy filmach twojego autorstwa :)
czy mi sie zdaje czy Ala to pierwsza dziewczyna w Okruchach? Anyway, nastrój mi zrobiło na święta <3
Pamiętam, że Dem na swoim Fanpage’u zbierał pytania, to odpisał komuś, że będzie ala bo ma za mało dziewczyn w odcinkach.
Kiedy zbierasz pytania na nowy sezon?
O jak długo, ale tło masz ładne.