lip 2016 18

Obejrzałem odcinek My Cat from Hell w telewizji i bardzo mnie rozśmieszyło, jak arcydramatycznie podchodzą do tematu. Jedyną metodą, żeby film był jeszcze lepszy, było moim zdaniem uczynienie prowadzącego bardzo marnym specjalistą. Sporo dialogów zachowałem albo zmieniłem nieznacznie – chodziło głównie o uczynienia Michaela złą pomocą.