maj 2014 05

7 komentarzy

  1. nibel pisze:

    Hej, Dem, chyba masz naśladowcę

    http://zaurtown.blog.pl

    Nawet uśmiechnięty globus podpieprzył, skubany.

  2. Shuu pisze:

    Czyżbyście jechali Polskim Busem? ;)

  3. Klejrol pisze:

    Czy Ty jesteś w ruczaju Wonzia? I czy to dlatego Wonziu nie robi streamów?

  4. Akmed pisze:

    Muszę w końcu napisać, bo jusz nie mogie.
    Bardzo ceniłem twoją twórczość, te wszystkie komiksy i ogarnijsię i w ogóle. Właściwie z jednego powodu. Brałeś na warsztat zazwyczaj coś zwykłego, przyziemnego, codziennego i miałeś nawijkę o tym. która był ekstra dlatego, że była absurdalnie śmieszna (a przynajmniej intygująca). Teraz opowiadasz o zwykłych sprawach, w zwykły sposób. To trochę jakbym słuchał opowieści kumpla przy piwie. I w tym rzecz – mam kumpli od piwa i zdecydowanie wolę słuchać tego, co oni mają do powiedzenia o np. filmie. Nie potrzebuję dodatkowej dawki z demlandu. Na demland wchodziłem, żeby posłuchać i obejrzeć odjechanej recenzji, krótkiego i celnego/śmiesznego komentarza.
    Zdecydowanie wolałym obejrzeć/posłuchać półtorejminutowego (minuta to ona, więc chyba nie „półtora-„…?) świetnego filmu raz na tydzień, który mogę potem ew. polecić znajomym, niż zaznajomić się z poglądem, który można mimochodem usłyszeć w tramwaju.
    Nie chcę rzucać hejtem czy coś. To opinia negatywna ale życzliwa (tj. wg mnie lepszy był dawny format). Może warto zróżnicować marki? Jako koncern Dębski robisz demland i robodemy. Może należałoby zrobić i vlogodema?

    • Dem pisze:

      Nah, okazało się, że parę kanałów to niewygodny badziew. Formy też nie zmienię, bo czuję się sporo bardziej spełniony w takim Codzienniku niż w Okruchach czy Ogarnij Się. No i kolega przy piwie Ci nie powie, że Uncle Ben nie istnieje.

Leave a Reply to Klejrol