Chciałem się zmierzyć z typem postaci, w którym nie czuję się dobrze. Takim przesadzonym komediowym. Dajcie znać, co myślicie – jak mi poszło w roli Bartka?
Bartek wypadł Ci chyba wporządku, jak na tego typu postać. Tzn zwykle mnie takie przesadzenie komediowe postacie wkurzają i ich nie lubię – tu jest tak samo.
Jedyne co mnie rozczarowało to zakończenie. Spodziewałem się czegoś bardziej odjechanego niż stwierdzenie „że mrówka chce się opierdalać”. Trochę to oklepane.
Poza tym, według mnie, straciłeś tam na koniec logiczny ciąg przyczynowo-skutkowy. Mrówka mówi, że chce być THE mrówka i być superbohaterem, a Ty na to, że chce się opierdalać. Dla mnie to nie wynika jedno z drugiego.
Zamiast tego na koniec zabrakło takiej 'kropki nad i’ jaką był „Bambi na DVD” w ostatnim odcinku.
Odcinek trochę zajechał filozofią ogarniętości. Brakuje mi trochę psychodeli w twoim wykonaniu, Demie. Ale śmiechłem trochę.
Zdecydowanie najlepszy odcinek całej tej serii
Fajne ;)
ahhhh irytują mnie takie postaci jak Bartek! A swoją drogą Flash czy Aquaman to też nie bardzo „mniej popularni” są :D
Ja tam wolę twój standardowy humor, taki bartkowy jakoś średnio mnie śmieszy.
Bartek wypadł Ci chyba wporządku, jak na tego typu postać. Tzn zwykle mnie takie przesadzenie komediowe postacie wkurzają i ich nie lubię – tu jest tak samo.
Jedyne co mnie rozczarowało to zakończenie. Spodziewałem się czegoś bardziej odjechanego niż stwierdzenie „że mrówka chce się opierdalać”. Trochę to oklepane.
Poza tym, według mnie, straciłeś tam na koniec logiczny ciąg przyczynowo-skutkowy. Mrówka mówi, że chce być THE mrówka i być superbohaterem, a Ty na to, że chce się opierdalać. Dla mnie to nie wynika jedno z drugiego.
Zamiast tego na koniec zabrakło takiej 'kropki nad i’ jaką był „Bambi na DVD” w ostatnim odcinku.
Yep, ja też takich postaci unikam raczej, bo nie lubię. To raczej one-shot z takim odwalaniem.
Pierwszy odcinek ktory mi sie szczerze podobal ^-^