sty 2013 08

Strasznie nie lubiłem szkoły aktorskiej i bardzo się uradowałem, kiedy się skończyła. Ludzie bez pasji, czy chęci tworzenia. Po co przyszli? Większość nie wie. Reszta chce po prostu robić to, co wszyscy wcześniej, powtarzać ten sam szajs, tylko w nim występować. A w szkole uczą nas robić tak, jak trzeba. Dobrze jest wtedy, kiedy zagrasz jeden z kilku kabaretowych stereotypów. Ci, którzy nie uczą standardowej bylejakości uczą za pomocą pierdół „czuj to” i „chcę poczuć w tobie prawdę”, „chcę widzieć w tobie sprawę”. Tak naprawdę nikt nie wie, o czym mówią. I wszyscy uczą tego syfu tak, jakby aktor był czymś więcej niż gościem udającym hydraulika lub prostytutkę za pieniądze. Uczą aktorów poczucia własnej wartości i duchowego zrozumienia siebie. Chcesz się nauczyć techniki? Zapomnij. Zwykła technika aktorska to na zajęciach małe ziarenka ryżu, które się zbiera na polu pszenicy, bo jakimś chińczykom wypadły z kieszeni.

Inna rzecz, że nauczyciele muszą rzeźbić w gównie. Na aktorstwo idą prawie wyłącznie ludzie, którzy nigdy nie powinni tam trafić. Mam górę znajomych z dużo większym potencjałem niż oni. Tylko oni poszli do normalnej pracy. Gorsze niemoty intelektualne od aktorów to chyba tylko studenci pedagogiki/socjologii.
Nauczyłem się dużo więcej z aktorstwa w kółku aktorskim. Tam nauczyli się potykać, intonować zdania, stać przodem do publiczności.
Takie kurde podstawy.

Poniższy film nie ma dużego związku z tym, co powiedziałem przed chwilą. Po prostu mi się przypomniała szkoła aktorska i jakoś tak UUGGGH mnie wzięło.

Na koniec roku, żeby dostać wyższą ocenę, trza było zaliczyć pracę z reżyserem, takie ich prace zaliczeniowe. Kamerzyści, oświetleniowcy, etc też zaliczali w takich grupkach.
I łał, najwyraźniej kręgosłupa uczy się wszystkich, tylko nie reżyserów. Biegał spłoszony cały czas, a wszystko dyktował soczyście klnący kamerzysta. Nie, żeby wiedział do końca, co robi. Cała praca była chaotyczna i nikt nie wiedział, kto rządzi i wydaje polecenia. Scenariusza jeszcze było prawie drugie tyle, ale nie zrealizowaliśmy go, bo sprzęt odmawiał posłuszeństwa. Partnerka na planie prawie się tam popłakała, reżyser tylko szeptał czasem akcja, a kamerzysta ustawiał nas i krzyczał, że źle.
Potem przeprosił i wytłumaczył, że „sprzęt go wkurwia i się wkurwił”.
Ale to wszystko jest do wybaczenia. Każdy się starał i dla każdego to był tylko taki test – w końcu reżyser pierwszoroczniak. Efekt jest wcale niezły, chociaż ograniczony szkolnymi wymaganiami. Może gdyby nie to, że to była szkoła, po prostu reżek by wyjebał kamerzystę na zbity pysk. Może nie ma słabego kręgosłupa, tylko wiedział, że w tej sytuacji nie może nic poradzić.

89 komentarzy

  1. qasx pisze:

    @Urias jeżeli przy tym komentarzu pojawi się mój obrazek, to znaczy, że gravatar.

  2. Sophiesticated pisze:

    pisz felietony, człowieku. w morzu idiotów jesteś wyspą z palmą kokosową. chciałabym Cię poznać.

  3. Hrrudy pisze:

    Troche głupio się czułem przez pierwszą minutę, bo po prostu nie mogłem przyjąć do informacji że Dem robi coś na serio i po prostu się śmiałem. Jednak po chwili zauważyłem że odwala kawał dobrej roboty. Pełen szacun, filmik świetny biorąc pod uwage podane okoliczności.

  4. Souler pisze:

    Hmmm. Albo Dem zaczął być poważny, albo rzeczywiście jest cholera artysta… Moja matka ma samych znajomych artystów, wszyscy powaleni…

  5. Hamadryas pisze:

    Łoo, jestem pod wrażeniem ^^ Faktem jest – Dem, pokazałeś się tak, jak zawsze, ale bardzo dobrze wyszło :) Pasujesz do takiej roli zdecydowanie :3

  6. nochybaty pisze:

    fajny tekst, więcej takich

  7. Urias pisze:

    PS. MAM WAŻNE PYTANIE – Jak zmienić ten gówniany obrazek obok nicku? Mogę sobie swój zaimportować?

  8. Urias pisze:

    Szczerze mówiąc Dem zagrałeś super mam tylko jedno maluuutkie zastrzeżenie (moja opinia , poza tym pod tym względem jestem laikiem)Czasem intonacja twojego głosu wskazuje na jakąś dużą ironię, a nie jest podobna do głosu szaleńca :)

  9. Shi Tsu pisze:

    Szok!!! Naprawde jesteś świetnym aktorem, szkoda że nie grasz filmach, jesteś dużo lepszy od większości polskich aktorów

  10. Inhibitor Rzeczywistości pisze:

    Chcemy ambitny krótkometrażowy film z twoją reżyserią i aktorstwem. Nawet jeśli miałbyś stracić czas na vlogi i psiaki.

    • mice pisze:

      Hahahaha. Rozwalają mnie tacy ludzie. „Chcemy” „Żądamy” „MY” Jacy my? Jesteś sam koleś i nie masz prawa wypowiadać się w imieniu wszystkich. Nie myśl sobie, że obejrzałeś parę „demotów”, „kwejków” i innych gówien „też tak masz” to teraz wszyscy ludzie są tacy sami.

      • AlChemic pisze:

        dobre. W sumie to taki syndrom Osła ze Shreka.

        Wtedy, chętnie włącza się w tobie OGR „Co? nie ma MY, nie ma nasze, To Tylko JA i MOJE BAGNO” i w sumie przekłada się to całkiem nieźle na nasze życie, każdy ma swoje. YEAH!

        • mice pisze:

          nie zrozumiałeś ;)
          Nie mówię o własności, chyba, że zdanie jest własnością, ale od kiedy je wyrazisz Twoje już nie jest i przechwytuje je tłum.

          Straszny ze mnie czepiacz i hejter, ale zawsze bardziej przejmowałem się innymi, niż sobą. Taki koleś nie ma szans na sukces. W internecie, kiedy nawet nie wiesz kim miałbyś się przejmować jest ze mną inaczej. Chociaż tu chcę mieć SWOJE BAGNO. A takie pisanie typu „Żądamy 2zł dla mnie!” jest żałośne. Niech lepiej idzie wrzucać na „besty” fotki z dopiskiem „też tak masz?” I niech wszyscy wiedzą, że też tak mają, bo wszyscy są tacy sami i tak trzeba wszystkich traktować.

          • AlChemic pisze:

            No w sumie to mnie troszkę przeraziło, że w internetach każdy miał te pokemony, jarał się podobnie burzą, czy gdy zgasła lampa, a ty przechodziłeś pod nią to tłumaczyłeś to swoimi mocami nadprzyrodzonymi.

            Wszystko jest śmieszne i fajne, jednak świadczy o podobnej socjalizacji, a każdy jest inny. Podobne przeżywanie i podobne utożsamianie się nie świadczy o identyczności.

            Chodzi mi o to, że ktoś jak pisze „teraz to my chcemy coś od Dema” niech pisze za siebie. Wyraża własną opinię, która jest pod sygnaturą twojego NICKA. Dlatego w Zapytaj Beczkę, pokazuje się pytanie wraz z nickiem danej osoby. Bo to ona spytała. Jednak bez żadnej wiedzy, nie da się określić czy wszyscy to chcą. Tak samo jak mówienie „Przecież wszyscy mówią poszłem”, to nie znaczy, że serio każda osoba mówi „poszłem” oraz nie znaczy to, że „poszłem” jest poprawną formą. W tym wypadku.

            Pozdro.

  11. ziarno pisze:

    Ciekawy tekst. Miło tak dostać innego niż zwykle, byłoby fajnie gdybyś zaczął wprowadzać takie poważne czytu-czytu co jakiś czas.
    BTW jesteś lepszym aktorem niż Karolak i cała ta zgraja aktorów występujących w każdym polskim filmie.

  12. Misiosław pisze:

    Po tych wszystkich obliczach Kuby, które widziałem teraz nawet w poważnej produkcji będę widział Dem’a. Dużo filmów musiałbym obejrzeć, żeby uwierzyć w jego postać.

  13. laptopik pisze:

    faktycznie, scenarzysta i dźwiękowiec (a był jakiś?) sobie niezbyt dobrze poradzili…
    ALE KUR*A, KAMERA CIĘ KOCHA JAKUBIE!!! Czekam, aż zdobędziesz większą sławę i pieniądze, a nie tyle tutaj mam na myśli srebrny ekran, co złoty – choć wiem, że chociaż telewizja śniadaniowa na dobry początek, też by wszystkim stronom się spodobała ;)

  14. Matełosz pisze:

    Masz w zanadrzu więcej filmów?

  15. Pterodaktol pisze:

    Zawsze ludzie, którzy mają jakiś bardziej nienormalny typ humoru mają trochę oleju w głowie.
    Masz rację co do regułek szkolnych i tego „czucia”.
    Tu nie chodzi o czucie, tylko o talent. Pewnie, można, a nawet trzeba wyuczyć się fachu, ale tylko osoby z predyspozycją będą w tym naprawdę dobre. Poza tym poziom aktualnej (popularnej) polskiej ekipy aktorskiej posysa tak bardzo, że bez darmowego abstyntu na polski film nie pójdę.

  16. Kurczak pisze:

    Scenka ogólnie bardzo ładnie zrobiona, ale ta kobieta gra sztucznie. W każdym razie sztuczniej niż Dębski.

  17. Zumora pisze:

    Wow, dempski, Ty umiesz grać! Fajnie tym głosem tak modulujesz, czy coś. Podobasie. (A z reguły jestem bardzo krytyczna.)

  18. Apsik pisze:

    Dobry tekst, ciekawe przemyślenia. Cieszę się Twoją twórczością :>

  19. Senthe pisze:

    Więcej tekstów pliz?

  20. Janek pisze:

    Gdzie ta szkoła aktorska? Wiem, że są różne i chyba mocno się różnią poziomem.

    Mi tu najbardziej brakuje jakiegoś dźwiękowca, żeby cokolwiek was było słychać.

    Ale fajny stuff, wstawiaj tego więcej, bo warto.

  21. Pantalonada pisze:

    ha..szkoły aktorskie! sama skończyłam tego typu szkołę i mam podobne wrażenia do Twoich, niestety.
    Ale też nie ma co generalizować, istnieją również ludzie, którzy tworzą na scenie z siebie, a nie są np. drugim Pazurą. Takich, lepiej nie puszczać do „aktorskich szkół”, bo motłoch ich zagłuszy.

    Ciekawi mnie jedno. Mówisz,że szkoła jest fe, ale filmikiem się chwalisz :)
    Odnośnie tej produkcji, to nie jest tak źle Demku, ciekawa kolorystyka i wnętrze, kadry czasem zbyt ciasne, ale do przeżycia.
    Ciekawa Twa postać, widać że za tym wariatem jakiś człowiek jednak siedzi, a nie same „bła bła uuah”. Chociaż… ja to bym Cię w teatrze widziała, nie w filmie.
    Na koniec, jako niespełniona artystka dodam: „dziewczyna taka sobie, ładna i tyle”.

    Pozdrawiam!

  22. Homar pisze:

    Jestem pełen podziwu. Film na wysokim poziomie. Naprawdę, widziałem na yt fragment ze spektaklu „wariat i zakonnica” i gra aktorów nie umywa się do twojej. Naprawdę wyszło to autentycznie i klimatycznie.

  23. Rutrass pisze:

    Gdyby to miało się tyczyć wszystkich socjologów to nie byłoby Ci przykro więc hej ;]
    Ja jako były uczestnik kulturoznawstwa patrząc na przekrój ludzi z roku też nie jestem jakoś szczególnie zauroczony….stereotypes gonna stereotype.

  24. sylwu pisze:

    Paweł, skąd przekonanie, że Dem mówił o Tobie?

  25. Wszędzie krytyka tych biednych socjologów i pedagogów. Skończyłem socjologię i wcale nie uważam się za ograniczonego człowieka. Ani tym bardziej gorszego od innych.

    Dlaczego dem, autor zacnych poniekąd komiksów i filmików obraża swoich fanów? Mnie, socjologowi, jest po prostu przykro.

    • MikoGot pisze:

      Bo ich nie zna :)

      • AlChemic pisze:

        to mu daje prawo do obrażania?

        Niech sam się wypowie.

        W sumie już obrażał psychologów i socjologów w filmiku na temat „studiów”, ale to można wybaczyć, robił to dla FUN’u, a tutaj mamy już poważniejszy temat, więc to musi być po trosze jego własne zdanie.

        Taka mała kontrowersja, jak z tymi niepełnosprawnymi ;)

  26. Neandertalczyk pisze:

    Nie spodziewałem się tego po Tobie Dębski ;] Rolę wariata zagrałaś bardzo przekonująco, lepiej niż nie jedna gwiazdeczka tvp, polsatu czy innego bumterere. Niestety obraz całego filmu psuje współaktorka zakonnica, kiepsko zagrane, no ale cóż z talentem trzeba się urodzić :D

  27. Naat pisze:

    Ale dźwiękowca już nie mieliście, eh? Słychać palce kamerzysty przesuwające się po obudowie, noise room jest różny pomiędzy różnymi ujęciami (montażysta spierdzielił), kicha trochę, jak się słucha na słuchawkach, a nie tylko głośnikach. I muzyka zagłusza dialog w pewnym momencie. Aż mnie na marudzenie wzięło. To AFiT? A ja nad tą uczelnią się zastanawiałem… :<

  28. sylwu pisze:

    OJA, też mam avatarka! *_* SZCZĘŚCIE

  29. winter pisze:

    muszę przyznać, że racja jest tutaj po stronie szanownego pana Dębskiego.

    co do filmu – nic specjalnego. kiepskie oświetlenie, które chyba było zaplanowane. da się odczuć, że ktoś miał wizję, ale nie do końca wyszło to jak powinno. tak mi się wydaje.

  30. sylwu pisze:

    skąd Wy macie takie fajne avatarki?
    btw. Dem, kawał dobrej aktorki!

  31. łoman pisze:

    JA MUSZE HEHE MIESZKAĆ W TYM OKROPNYM WIĘZIENIU CO ZA GRA AKTORSKA MÓJ BOŻE

    komiksiki być porobił, jakub

  32. Dafeet pisze:

    Widzicie, potrzeba było tyle mózgów, żeby powstał taki film

  33. Paweł pisze:

    Dębski – rewelacja! Niesamowicie naturalnie i szczerze. Ale ta dziewczyna… Lepiej przemilczmy jej temat, bo trąciło od niej totalną amatorszczyzną. W sumie to przez Twój poziom ona tak słabo wypadła, no ale trudno – kiepska partnerka dla Ciebie i tyle.
    Ty grałeś rolę, ona odgrywała scenariusz. Ot, taka moja przenośnia ;-)

  34. Mordred pisze:

    Ciekawe wrażenie. Niby o tej Twojej szkole aktorskiej było wiadomo od dawna (jeśli ktoś czytał dział 'o mnie’), ale przez pierwszą minutę czy dwie naprawdę trudno było na to nie patrzeć jak na jedną z Twoich YT-owych Zabawnych Z Założenia produkcji. Tj, zaakceptować fakt, że wyjątkowo nie robisz sobie jaj. Niemniej – wyszło interesująco, chociaż aktorka straszne drewno.
    Chętnie poczytam więcej takich bardziej osobistych wywodów. Cheers i w ogóle wszystkiego najlepszego z okazji nowej Bazy.

  35. Andy pisze:

    Dębski pasuje do roli psychola ^^

  36. Sławek D. Botwin pisze:

    oj Dem Dem, aż dziwne, że grałeś Witkacego i nie poczułeś TEGO.

  37. drea pisze:

    po obejrzeniu po raz drugi powiem nawet, że obejrzałabym jakiś dobry film z twoim udziałem (jaki lizus ._. fuj)

  38. Kluseczka Hihi. pisze:

    No proszę, a to niespodziewana niespodzianka. Nie spodziewałabym się szczerze mówiąc. Ale ciekawie wyszło, szkoda tylko, że tak krótko. Obejrzałabym dalej z chęcią. Miło, że poruszasz coś innego.

  39. Spazzi pisze:

    Kurde, fajnie poczytać od Ciebie poważny artykuł. Bardzo mi się te interdyscyplinarne zmiany podobają :]

  40. Barteg pisze:

    Dem cały czas mnie zaskakujesz :P
    CO NIE ZNACZY ŻE JESTEŚ LENIWĄ ŚWINIĄ I NIE WSTAWIASZ FILMIKÓW
    Ale i tak kocham to co robisz :)

  41. drea pisze:

    nie znam się, to się wypowiem- film nie jest jakiś porażający, za to Dem owszem. Całkiem do rzeczy z ciebie… artysta ?

  42. Skrzydlaty Kret pisze:

    Dem , wow! Genialnie zagrana rola (PEŁNE MISTRZOSTWO!) a co do tekstu , Oby takich więcej Dem … ;]

  43. MikoGot pisze:

    Zostanę reżyserę i zrobimy z Dębskim bardzo poważny film przygodowy w ściecie miecza i magii.

  44. Justa pisze:

    Dębski dobry aktor, ale chyba nie trudno było Ci zagrać wariata ;) Widzę dokładnie tego samego faceta, którego oglądałam nie raz na youtube.

    • Hedge pisze:

      Dokładnie, też widziałem w tym gościu tego samego Dema, którego znam ja:) Dobra robota Dem, aktor z Ciebie zacny.

  45. telerina pisze:

    może sprzęt wkurwiał ale efekt nie wkurwia.

  46. Mateusz pisze:

    Dobre, na prawdę dobre ;)

  47. Bartek pisze:

    No no… Jestem pod wrażeniem!

  48. lolek pisze:

    Ciekawy tekst Dem. Fajnie, że się dzielisz swoim doświadczeniem.

  49. Spader52 pisze:

    WOW sensowny tekst od Dębskiego, nie sądziłem że się doczekam, a tu proszę!. Btw film zacny.

  50. Jonah pisze:

    Liczne demo-ciągoty, te fajne, z dystansem i iskierką. Można liczyć na coś more? :)

Leave a Reply to Spader52