kwi 2014 10

Z okazji drugiej rocznicy Ogarnij Się oraz 100 tysięcy subów na YT prezentuję specjal Ogarnij Się, który trwa ponad 15 minut. Pracowałem nad nim raz mniej raz więcej od połowy marca. Nie jest to powrót serii. Raczej coś w stylu filmu pełnometrażowego dla normalnego serialu. Jak Serenity dla Firefly.

14 komentarzy

  1. Dawidsu pisze:

    Najbardziej chyba uśmiałem się przy transmisji radiowej (choć to nie Radio Demland).

  2. archu pisze:

    jakoś mi się przypomniał sołtys i zupy, w sensie dem – sołtys, telefony – zupy.

  3. ElGringo pisze:

    Życzę sobie ażeby ten filmik został odtworzony w każdym szanującym się przedszkolu, każdej podstawówce, gimnazjum oraz liceum, chociaż w sumie to licealiści są chyba już za starzy na reformacje.

  4. PawMG pisze:

    Naprawdę niezły odcinek. Obawiałem się, że aż 16 minut może być męczące, ale dałeś radę ;). Jedynie, jak już było wspomniane, końcówka mogłaby być lepsza.

  5. mnb pisze:

    Z 90% świetne, aż dawny klimat twoich pierwszych filmów się przypomina, jedynie ta końcówka zdecydowanie odstaje.

  6. nibel pisze:

    Świetne, mało się nie popłakałem ze śmiechu ;)

    Tylko pod koniec tak obniżyłeś poprzeczkę, że trzeba by wezwać Jamesa Camerona.

  7. MrCocain pisze:

    Piękne.
    Rzucanie telefonami, świetne.
    „Nokia, to Wy jeszcze istniejecie?”
    Albo – chodzenie z zasilaczem od Wii. Skorzystam, bo mam Wii.
    Najlepsze XD

  8. P pisze:

    Dobre. Byłem niemiły w poprzednim wpisie, przepraszam. Możesz spokojnie olać odpisywanie na komentarze na demlandzie.

  9. Kingu pisze:

    Rewelacja! Bardzo podobał mi się ten klimat wczesnych programów podróżniczych(naukowych?).
    Jedynie końcówka taka… jakaś…

  10. wjazd pisze:

    kurde, że też wcześniej nie wpadłem na pomysł ładowania telefonu zasilaczem od wii

  11. Rupert pisze:

    Demowe Opus Magnum

  12. Kasia pisze:

    Jaką drogą zdobyłeś taką ilość telefonów komórkowych? Pewnie kosztowało cię to sporo zachodu, tym bardziej chciałabym podziękować za twój wysiłek. :)

Leave a Reply to P