wrz 2014 10

Kurczę, zapomniałem założyć pieluchę. Weź skocz po jakąś szmatę.

Pomysł przyszedł mi rzecz jasna wtedy, kiedy dowiedziałem się, że swoją pierwszą symfonię skomponował Mozart mając 8 lat.

5 komentarzy

  1. Tchaikovsky pisze:

    Nie lubię muzyki Mozarta. Zbyt klasyczna. Tak samo Haydn. Oni wtedy pisali muzykę na każdą okazję (urodziny, rocznica, wesele, itp.), w związku z czym wszystko jest do siebie podobne. Beethoven (jak na porządnego prekursora romantyzmu przystało) pisał ciekawie, ale to wciąż było nie to. Śmieszne jest, że moim ulubionym kompozytorem jest J. Brahms (romantyzm), który wzorował się właśnie na klasycyzmie.

    Dziękuję i pozdrawiam :-)))

  2. wasd pisze:

    Umiem gorzej :D hohohooho

  3. Mściwuj pisze:

    Rozumiem, że mój poprzedni komentarz został niechcący skasowany przez „moderatora”? :)
    Ale nie, nie zmienię zdania: N I E Ś M I E S Z N E !

  4. qasx pisze:

    Przydałby się dubbing, bo te onomatopeje takie tajemniczo wyobrażalne.
    A Mozart to jednak geniusz był, przepiękne nutki.

  5. Śmieszne pisze:

    Śmieszne

Napisz komentarz